www.osiedlezdrowa.fora.pl

Travis

Powierzchnia placu zabaw to granulat SBR, czyli nic innego jak stare zmielone opony niewiadomego pochodzenia, mający właściwości kancerogenne, uaktywniający się zwłaszcza podczas oddziaływania wyższych temperatur. Oczywiście tańszy od innych, podobnych podkładów nie wykazujących wyżej wymienionych negatywnych cech.

Niedopuszczalne jest zatem, aby tego typu podkład znajdował się w takim miejscu, w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkań. Wszyscy jesteśmy na to narażeni i w dodatku płacimy za utrzymanie takiego stanu rzeczy. Maile pisane do przedszkola w tej sprawie są bez odzewu.

Czy to jest w porządku??? Czy nie można po prostu posiać trawę, skoro tniemy koszty???

fabi

maro rozumiem że jesteś za udostępnieniem przedszkolu i pozostałym lokalom usługowym także innych części patio (przy klatce E, G, I)?

maro

KrzysztofM

to ja tym razem z innej strony.

Zwracam się do przeciwników likwidacji placu zabaw przedszkola (osób zainteresowanych funkcjonowaniem przedszkola w naszym bloku włącznie z placem zabaw na patio) z zapytaniem czy poparły by pomysł:

1. likwidacja osobnego placu zabaw przedszkola w obecnej postaci
2. rozszerzenie placu zabaw mieszkańców w podobnym standardzie (drewniane zabawki) o dodatkowe atrakcje (zjeżdżalnia, huśtawka, itp)
3. zamknięcie Patio - udostępnienie kluczy zainteresowanym osobą, które mają dzieci
4. Udostępnienie odpłatnie możliwości korzystania z placu zabaw dla przedszkola pod warunkami ustalonymi przez wspólnotę (np. godziny w których przedszkole może korzystać z placu zabaw, liczność grup, prośba o zachowanie względnej ciszy etc).

Ciekaw jestem czy uda nam się dojść do jakiegoś wspólnego stanowiska, dzięki któremu uniknęlibyśmy sporów i jako wspólnota wypowiadali się na temat placu zabaw przedszkola praktycznie jednogłośnie.

Sporej liczbie mieszkańców nie podobają się:
- odgrodzenie drugiego placu zabaw
- zbyt mały plac zabaw mieszkańców
- dyktowanie warunków korzystania nam z patio przez przedszkole
- nieestetyczne, wysokie "zabawki" i śmierdzące przypuszczalnie szkodliwe maty na posadzce

- nie wiadomo na razie jak wygląda umowa z przedszkolem - jeśli to wynajem to ciekawe, czy kwota płacona przez przedszkole pokrywa w ogóle koszty podatków tych 200m2 wspólnego terenu. A jeśli nawet to ile ponad to pozostaje np. na fundusz remontowy budynku czy utrzymanie bieżące nieruchomości wspólnej (sprzątanie, woda, drobne remonty, naprawy). Bo póki co to chyba nie widziałem w planie gospodarczym zarządcy jakichkolwiek pozycji pt. wpływ z placu zabaw przedszkola. Chyba, że to Robyg ma dostawać pieniądze a my mamy płacić wszystkie koszty i podatki.

- to, że deweloper wspólnie z zarządcą i znajomymi z przedszkola oszukali nas podejmując decyzję nie leżącą w naszym interesie, nie podobającą się sporej liczbie osób (dzisiaj to plac zabaw przedszkola, a jutro?)

Prośba o jakieś konstruktywne uwagi i opinie.

mam nadzieję, że tym razem nie naraziłem się zarówno przeciwnikom jak i zwolennikom placu zabaw przedszkola na naszym patio.

fabi

KrzysztofM moje zdanie już znasz.
1. Plac przedszkolny zdecydowanie psuje harmonię jeśli chodzi o jego wygląd, zaciemnia okno mojej sąsiadce, która przecież nie obsadzała sobie ogródka tujami tudzież drewnianymi ścianami, tak krytykowanymi na innym wątku.
2. Ogrodzenie sprawia że dzieci mieszkańców nie mają gdzie biegać.
3. Jestem za trawnikiem, huśtawką, zjeżdżalnią, nawet rozsądnej wielkości małpim gajem usytuowanym w odpowiednim miejscu, i tak, drewno jest o wiele fajniejsze niż wszędobylski plastik
4. Zamknięcie patio tak, ale wszyscy powinni mieć tam wejście. Nawet babcia i dziadek, którzy mieszkają w klatce I, a których wnuki odwiedzają raz na pół roku. Tu nie możemy nikogo dyskryminować. Poza tym dostaliśmy klucze do placu zabaw - były do odbioru u ochrony.
5. Udostępnienie przedszkolu na naszych warunkach - mi przedszkole nie przeszkadza.

Ktoś napisał że przedszkolaki hałasują tylko od 9 do 17, a nasze dzieci 24h/7d. Jest coś takiego jak cisza nocna i czas gdy prosimy o ciszę, będzie zapewne zapisany w regulaminie wspólnoty, chociaż większość ludzi dobrze wychowanych regulaminu nie potrzebuje by dostrzec, że w wielorodzinnym budynku nie mieszka sama. Czyli nie krzyczymy czy nie gadamy głośno w ogródkach, patiach, na balkonach, nie wiercimy wiertarkami itp itd.

maro - zwyczajnie odnoszę wrażenie, że nie przeszkadza Tobie wykorzystanie patio przy klatkach A i C przez lokal usługowy, dlatego chciałam wiedzieć, co myślisz o udostępnieniu patio C-E, E-G i G-I. Przecież wspólnota na tym zarobi.

maro

Travis

Maro, pora się ujawnić, Robyg czy Krasnoludki?

maro

Travis

Skończyłem dyskusję z tobą w zeszłą środę i żałuję, że ją w ogóle rozpocząłem. KONIEC możesz sobie dalej jątrzyć, śmiało! Nadajesz!

pit

Dajcie spokój, to że ktoś ma inny punkt widzenia nie oznacza, że od razu jest z Robyga lub Krasnoludków.
Propozycja Krzysztofa jak najbardziej ROZSĄDNA!!!

Błagam nie docinajmy sobie, bo to już całkowicie bez sensu. Skłóceni nic nie zrobimy!!!
Mam dosyć tych sporów opartych na autopromocji!
Zniechęcacie do czytania forum.....

fabi

maro - dzięki za odpowiedź.

Travis - wyluzuj. jedno jest pewne - czekamy na wiecej aktów i zmianę zarządu.

I mamy nadzieję, że zrobią coś z tą nawierzchnią placu przedszkolnego. Zapach okropny głowa boli.

Kulka

pablo007

poziom tej dyskusji jest żenujący. dziwne to, że grupa osób przeciwnych placu zabaw przedszkola nie potrafi zaakceptować odmiennego zdania od swojego. niewiele to wróży dobrego dla przyszłości tej wspólnoty...
anonimowa dyskusja w Internecie poparta anonimowymi atakami jest po prostu śmieszna. zbierzmy odpowiednią ilość aktów notarialnych i wtedy się spotkamy i WIĘKSZOŚCIĄ zdecydujemy co dalej, jako wspólnota WSZYSTKICH mieszkańców, a nie grupa ludzi przeciwnych. Nie wyrażam zgody, aby w moim imieniu wywieszać jakieś kartki. jak ktoś ma takie zdanie, to niech podpisuje się numerem lokalu albo imieniem i nazwiskiem. przecież swojego nazwiska nie ma się co wstydzić!

KrzysztofM

zaproponowałem kilka postów wyżej rozwiązanie. Zwolennicy placu zabaw przedszkola jakoś nie potrafią się do niego odnieść, a jedynie do poziomu dyskusji i rzekomych ataków. A szkoda. Chciałbym poznać Wasze zdanie - maro, Kulka, pablo007?

Inna sprawa, że naprawdę jak o obecności tego placu zabaw przedszkola ma decydować "większość" których okna nie wychodzą na to patio to równie dobrze można zapytać całe osiedle. Przecież to przeszkadza tylko małej grupce (może wszystkim) których okna wychodzą na patio, co nie znaczy, że uda się przegłosować pożądane przez nich uchwały na zebraniu. Jest takie powiedzenie - nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe. Nikt nie chciałby mieć tego placu zabaw przedszkola pod swoimi oknami, ale są osoby, które dla własnej wygody zagłosują tak, aby plac zabaw przedszkola pozostał pod oknami sąsiadów, którym to przeszkadza. To takie trochę egoistyczne. Ja akceptuję Wasze odmienne zdanie. Nawet szukam jakiegoś rozwiązania, aby wszyscy byli zadowoleni. Ale czy Wy rozumiecie problemy sąsiadów?