www.osiedlezdrowa.fora.pl

Dargo

U mnie wszystko działa póki co bez zarzutu. Panowie przyszli i wymienili mi standardowy domofon na model, który zamówiłem. Potem zaszpachlowali ślady po poprzednich uchwytach tak więc nie mam w sumie powodów do narzekań. Przycisk do wywoływania również działa bez problemu. Tak samo jak "klipsy".

m&m

u nas niestety nie działa nawet samo otwieranie (klatka A)

Gość

witam,
tez jestem z kl A i z tego co mi wiadomo to jeszcze nie są do końca tam podpięte domofony, mają mi zamontować w pn to dam znać czy wszysko OK.
Pozdrawiam...

m&m

fajnie, czekamy na wieści Smile

gkati · Wysłany: Wto 23:43, 01 Mar 2011 Temat postu:

hej
witam sąsiadów Smile

ja jestem z klatki B...

u mnie domofon działa...ale zauważyłam inną rzecz ,która mnie niepokoi...lejąca się woda na balkony....zwróciliście uwagę?
zakończenie każdego balkonu jest identyczne ,znaczy kiepskie wg mojej oceny ,woda kapie z góry na drewnianą balustradę i rozpryskuje się na balkon...przecież wkrótce ta balustrada zgnije ..zwracałam uwagę kilkakrotnie u kierowników ,oni oczywiście tłumaczą ,że takie rozwiązanie przewidział projektant i nic z tym zrobić nie można....czy na pewno???

gdybyśmy wszyscy spróbowali wszyscy napisać jakąś petycję w tej sprawie musieliby jakoś do niej się odnieść....co myślicie?
pzdr
kati

Gość · Wysłany: Śro 0:52, 02 Mar 2011 Temat postu:

Witam,
u mnie jeszcze nie założyli bo "elektryk...... Smile

" ale aż tak mi się nie spieszy bo jeszcze remoncik trwa...

Co do wykończenia to u mnie też nie ma "góry -daszka z blachy" pod balustradą i jest otwarta wełna, nie odbierałem jeszcze tarasu, więc zgłosze do osuszenia i wymiany...

Pozdrawiam...

tomekN · Wysłany: Śro 1:01, 02 Mar 2011 Temat postu:

u mnie jest dokładnie tak samo, woda leje się z tej maskownicy metalowej dokładnie na barierke. Na dodatek cała ta maskownica jest krzywo założona i będzie poprawiana.
Co do lejącej się wody dowiedziałem się u kierownictwa budowy, że w poprzednim etapie, Ledóchowskiej 5, są niby porobione jakiś daszki żeby woda nie kapała na barierkę, ale ponoć nie zdają egzaminu i dlatego w etapie IV z nich zrezygnowano.
Fajnie by było gdyby wypowiedział się jakiś mieszkaniec sąsiedniego bloku jak to wygląda z tą wodą.

Gość · Wysłany: Śro 1:06, 02 Mar 2011 Temat postu:

z tego co wiem, to tam był inny wykonawaca i kierownictwo budowy (ale może się mylę), z tego co sie dowiedzialem to musza to osuszyc bo to gnije (zolta wata) i jak zamkna to bedzie przeciekac...

MichalP · Wysłany: Śro 17:11, 02 Mar 2011 Temat postu:

Widzę zatem, że problem balkononów jest powszechny - u mnie dokładnie to samo. Tłumaczenie, "że tak było w projekcie" jest kiepskie, bo projekt za projekt też zapłaciliśmy i też powinien być wykonany zgodnie ze sztuką. Będą musieli coś wykombinować.

gkati · Wysłany: Śro 20:31, 02 Mar 2011 Temat postu:

no tak ...widzę ,że poruszyłam rzeczywiście powszechny problem..z tymi balkonami....
ale jaka na to rada ,kilkakrotnie zwracałam na to uwagę kierownictwu...
Pan starszy kierownik opowiada bajki;-) że balkony są wykonane zgodnie ze sztuką ..młodszy natomiast ostatnio przebąkiwał,ze jednak jest coś na rzeczy z balkonami i należałoby coś zrobić..jednak to są tylko ustne zapewnienia....które być może zostaną zrealizowane....pewnie nie obejdzie się bez pisma do Larixu....
pzdr:-)

gkati · Wysłany: Śro 20:37, 02 Mar 2011 Temat postu:

a....wracając do innych usterek
czy u Was też tak pękają ściany????
w mojej sypialni masakrycznie,już gispowali raz ale popękało ponownie w tym samym miejscu i w 3 innych także a również na suficie....
znów to poprawiali,tym razem użyli jakiejs siatki wzmacniającej ,ktorej powinni byli użyć od samego początku(tak twierdzi mój malarz) ale było pewnie"po taniości"
ciekawe czy to wystarczy...

tomekN · Wysłany: Śro 21:19, 02 Mar 2011 Temat postu:

u mnie już od miesiąca pomalowane i wykończone, i odpukać nic nie pęka (klatka f)

Malina · Wysłany: Śro 21:47, 02 Mar 2011 Temat postu:

U mnie klatka H i pękają...praktycznie w każdym pomieszczeniu.Raz nam poprawiali pęknięcia...Niestety ich poprawki były skuteczne przez tydzień.

Do dziś nie mamy domofonu, ani poprawionych usterek zgłoszonych podczas odbioru mieszkania.

Strasznie jesteśmy zawiedzeni drzwiami wejściowymi, a dokładnie wkładkami do zamka. Jeśli zamkniemy się od środa, to osoba z zewnątrz już nie wejdzie. Dzwoniłam do firmy produkującej drzwi. Koszt wymiany całego "systemu", to koszt ok 900 zł (z montażem). Niestety nie ma możliwości zamontowania dodatkowej wkładki.

Pozdrawiam.

MichalP · Wysłany: Śro 22:16, 02 Mar 2011 Temat postu:

Pękające ściany - jak u mnie poprawili pierwszy raz, to zamiast rysy była górka, która znów zmieniła się w rysę zanim zdąrzyli poprawić poprawkę. Poprosiłem pana, żeby zrobił to porządniej i odrzekł "no dobrze, zrobię tak jak się robi, a nie jak mi każą". Nie pękło do dziś, ale musiał przeszpachlować i zatrzeć całą ściankę. Generalnie jednak, pęknięć uniknąć się nie da.

Drzwi - tu należy się wielki minus dla Robyga, bo dawali do wyboru taką bzdurę jak domofon, a nie można było sobie zażyczyć dwuzamkowych drzwi, które są bodajże o 200 zł droższe od jednozamkowych.

Malina · Wysłany: Śro 22:57, 02 Mar 2011 Temat postu:

Z tymi drzwiami, to nawet Pani z firmy Dierre (producent drzwi) powiedziała mi, że Robyg kupił najtańsze drzwi...

Dzisiaj kontaktowałam się z naszym architekta w sprawie wymiany drzwi na nowe, ale podobno deweloper może nie wyrazić zgody. czy ktoś z Was zmieniał lub chciał wymienić drzwi?? Kontaktowaliście się w tej sprawie z deweloperem?