www.osiedlezdrowa.fora.pl

Michal_B

Witam,

Czy ktoś się orientuje jakie są plany Robyg-a odnośnie chodników między etapami I i II oraz IV i V. Na mapce do której link jest poniżej widać, że przewiodywano chodnik lub drogę. To pierwsze rozwiązanie plus odpowiednie oświetlenie bardzo by się przydało.

[link widoczny dla zalogowanych]

W tej chwili zasiano na całej szerokości trawę. W mojej ocenie nie wygląda jakby deweloper chciał zrobić coś więcej.

Pozdrawiam,
Michał

PawelSM

Na moje oko deweloper pozostawi trawnik i drogę zasianą trawą w formie "drogi przeciwpożarowej" i tak zostawi. My mieszkańcy wydepczemy sobie niestety tam ścieżki. Na moje oko tez miały tam być drogi wewnętrzne ew. chodniki, ale być może developer się od tego pomysłu odwrócił, pewnie ze względów kosztowych. Pytanie tylko, czy mógł tak zrobić?

Dargo

Przerabiałem już ten temat z p. Molendą oraz ogólnie Robygiem przez swojego administratora. Robyg nie zamierza robić jakichkolwiek chodników pomiędzy blokami. Moim zdaniem to ściema z jego strony bo ja na modelach w biurze sprzedaży także widziałem chodniki oraz mnóstwo zieleni. Swoją drogą dwie brzózki posadzone na rogu II etapu to pierwsze i pewnie jedyne drzewa w całej inwestycji Osiedle Zdrowa(!) Już ta nieszczęsna Villa Verde ma jej więcej. Uważam, że nasze osiedle jest najbardziej odbębnionym po kosztach w całym MW.

olej

Witam,

Także przerabiałem ten temat z Robygiem i usłyszałem odpowiedź w podobnym stylu. Robyg nie ma zamiaru nic z tym robić. Zostawia tę kwestię do przyszłej decyzji wspólnoty.
Z mojego punktu widzenia to dobrze, że nie będzie tam drogi. Nie widzę sensu przecinania chodnikami każdego skrawka zieleni jedynie po to by skrócić sobie drogę o kilkanaście metrów.

Pozdrawiam.

Eliza

Dziwnie tak się jakoś składa że staliśmy się społeczeństwem konsumpcyjnym, wszystko chcemy na gotowe, a może trzeba wyjść z innego założenia.... "Nie patrz co dla Ciebie może zrobić deweloper, zobacz co Ty sam możesz zrobić dla siebie".
My poprostu z własnej incjatywy zasadziliśmy sami trzy drzewka przed naszym budynkiem i była to dla nas świetna zabawa, a biorąc pod uwagę fakt, że w naszych blokach mieszka większość młodych małżeństw z dziecmi, oprócz walorów wizualnych byłyby też walory edukacyjne dla naszych pociech. Taki tam pomysł....

Michal_B

Jeżeli Robyg nie zamierza nic tam dalej robić oznacza to, że wprowadził w błąd nabywców mieszkań na Osiedlu Zdrowa i wprowadza w błąd potencjalnych klientów. Moją tezę popieram załączonym linkiem do mapki i makietą osiedla o której wspominano powyżej.

Inicjatywa "zrób to sam" jest jak najbardziej fajna i sprawdziła się np przy akcjach "move&plant". Nie zwialnia to jednak z zobowiązań dewelopera.

Wystaczyłby tam wąski chodnik pomiędzy trawnikami i drzewkami tak jak to jest na rysunku. Wg mnie wszystkie wspólnoty powinny wyegzekwować przedstawione plany. W tej chwili Robyg maksymalizuje swoje zyski.

PawelSM

Dargo

PawelSM

Drago, w pełni Cię popieram Smile

w razie potrzeby mojej aktywności chętnie się w to włączę. Proponuję podobnie jak ty by mocno przycisnąć dewelopera bo będą obleśnie wyglądające ścieżki pomiędzy blokami. Powinniśmy to chyba skonsultować z prawnikiem.

PawelSM

[quote="PawelSM"]Drago, w pełni Cię popieram Smile

w razie potrzeby mojej aktywności chętnie się w to włączę. Proponuję podobnie jak ty by mocno przycisnąć dewelopera bo będą obleśnie wyglądające ścieżki pomiędzy blokami. Powinniśmy to chyba skonsultować z prawnikiem.[/quote

Rozmawiałem z prawnikiem i teraz są 2 drogi domagania się tego od dewelopera z czego ta pierwsza daje większe szanse na wyegzekwowanie tego:
1. Jeśli elementem umowy, nawet przedwstępnej był plan osiedla zawierający chodnik, drzewa itd. gdzie teraz ich niema lub też w umowie było odniesienie do wizualizacji, która to zawiera, wówczas możemy wysunąć roszczenia wobec dewelopera na drodze negocjacji lub sądowej.
2. Jeśli nie było nic o tym w umowie, powinniśmy domagać się wyegzekwowania tego tytułem wprowadzenia w błąd podczas sprzedaży, tu dobrze, jeśli mielibyście np maila z ofertą od sprzedawcy robyga zawierająca wizualizację albo plan osiedla wówczas byłby dowód wprowadzania w błąd Kupującego. Postępowanie polega na przepychance pismami z deweloperem i ew, spór sadowy.

Prawnik powiedział mi, że 90% deweloperów tak robi i niestety wyegzekwowanie tego jest b. trudne, jednak uważam, że warto spróbować.

Michal_B

Zadałem administratorowi budynku w którym mieszkam (etap1) pytanie by uzyskać bardziej oficjalną odpowiedź w tym temacie. Info poniżej.

"To jest droga przeciwpożarowa. Została utwardzona, a wierzchnia warstwa została dodatkowo wysypana ziemią i obsiana trawą. To nie jest droga dla ruchu samochodowego i dlatego jest zamknięta z obu stron. Drogi jeszcze nie odebraliśmy od Robyga po wykonanym remoncie."

Wg mnie w tej postaci nie powinna być odebrana przez wspólnoty (te które się zawiązały). Aktualny stan nie odpowiada przedstawianemu planowi osiedla.

PZdr,
Michał

PawelSM

Zgadzam się, że nie jest potrzebne, aby jeździły tamtędy samochody ale chodnik byłby konieczny, Trzymam kciuki, żeby nie odbierać w takim kształcie tego terenu.

Eliza

Dargo

PawelSM - to chyba jedyne wyjście ale uważam, że najpierw powinniśmy wystąpić poprzez swoich Zarządców do developera pisemnie, z załączoną wizualizacją osiedla tonącego w zieleni, z pytaniem kiedy wywiąże się z tej części umowy, która wabił nas przy kupnie mieszkania. Dopiero po otrzymaniu od niego odpowiedzi (zapewne odmownej/negatywnej) możemy podejmować dalsze kroki. Póki co nie znamy oficjalnego stanowiska developera w tej sprawie, bo nieoficjalne widzimy przecież gołym okiem.

Elizo - masz rację - developer zrobił nam ogromną łaskę sprzedając mieszkania do których jeszcze przecież dopłacił, i pozwalając mieszkać na jego osiedlu. Jeśli zgadzasz się na bycie dojoną, to Twoja sprawa ale ja, skoro już i tak ze mnie zdarli, wydrę od nich wszystko co się nam najzwyklej w świecie należy. Jeśli nic z tego nie wyjdzie będę miał spokojne sumienie, że chociaż spróbowałem to zmienić. Dopiero potem będę się zastanawiał nad akcjami typu move&plant. A co do kazusu UOKiK i kozaków to ku Twojemu rozczarowaniu, a mojemu szczęściu, nie zapłaciłem ani grosza za wypis dla developera Very Happy

Reasumując powinniśmy zacząć od wydobycia od Robyga oficjalnego stanowiska w tej sprawie, tj. zieleni na terenie osiedla i konkretniej wokół każdego etapu osobno. W końcu to pięć różnych wspólnot Shocked

Eliza