www.osiedlezdrowa.fora.pl

Dargo

Prośba do dwóch właścicieli psów z parteru etapu V od strony drogi p-poż. Chodzi mi konkretnie o właścicieli psa rasy beagle oraz małego białego (bodajże) teriera z narożnego mieszkania (także parter). Oba w każdy weekend są wypuszczane od samego rana do ogródków, gdzie dostają pier***** jak tylko zobaczą jakiegokolwiek innego psa. Budzą przy tym kolejny raz cała moją rodzinę i myślę, że nie tylko nas. Przepraszam ale w weekend człowiek naprawdę chciałby się wyspać, a wasze psy na to nie pozwalają. Rozumiem, że Wy wstajecie z kurami i tak też wypuszczacie swoje pociechy na toaletę w ogródku. I wisi mi to dopóki nie ujadają jak głupie. Proszę bardzo Państwa o zwrócenie na to uwagi i pamiętanie, że posiadanie psa lub kota to nie tylko przyjemności ale przede wszystkim obowiązki. Także względem lokalnej społeczności.

Papuzia

Podejrzewam, że skuteczniej byłoby osobiście zwrócić uwagę, skoro"winowajcy" są tak precyzyjnie namierzeni Smile

Dargo

"Winowajcy" - rozumiem, że Tobie to nie przeszkadza ale mi i mojej rodzinie przede wszystkim tak. Tyle w temacie. Poza tym winni są właściciele - nigdy zwierzęta.

Dziękuję poza tym za "złote porady". Jak już nic nie pomoże to się przejdę ale też nie mam ochoty na dyskusję/awanturę z ludźmi, którzy sami z siebie nie dostrzegają, że może komuś przeszkadza jego pociecha. Na naszym osiedlu prawie nikomu nie można zwrócić na cokolwiek uwagi bo zaraz lecą wyzwiska na które reaguję skrajnie. Dlatego ograniczam się do forumowych wypowiedzi - póki co. Następnym razem podjedzie policja lub SM z mandatem albo upomnieniem i sprawa będzie załatwiona. Poza tym wiem, że przynajmniej w przypadku właścicieli beagla ktoś już zwracał im uwagę. Jaki efekt widać po moim poście.

perdaniek

Widzę tylko jedno rozwiązanie dla ciebie i twojej rodziny. Wyprowadzić się do domu z dala od cywilizacji, lub zacząć normalnie rozmawiać z ludźmi. Miałbyś jasną sytuację. Szanse, że zły właściciel dobrych piesków to przeczytał graniczą z cudem. No, ale może tobie zeszło ciśnienie i zrobiło się lepiej - więc warto jednak było

Dargo

Rozumiem, że mój wpis jest ostry w treści i odbiorze ale proszę mi uwierzyć, iż daleki jestem od zaproponowanych w nim rozwiązań. Mi również zależy przede wszystkim na spokoju.

Niemniej: "Szanse, że zły właściciel dobrych piesków to przeczytał graniczą z cudem" - niestety ale tak jest, że za to jak się zachowuje pies odpowiada jego właściciel. Poza tym zawsze zaczynam od wpisu na forum zanim porozmawiam bo, wbrew twojej opinii, jednak sporo ludzi z naszego osiedla je czyta - apel o kociej kupie przyniósł spodziewany efekt naprawdę szybko. Tak więc jedna ktoś się nim interesuje.

Harry&Trynity

Generalnie chyba jest tak , że jak byśmy chcieli biegać do sąsiadów gdy Pies szczeka , koty i psy srają gdzie popadnie , ktoś wierci gdy nie wolno , ktoś parkuje tam gdzie nie wolno , ktoś nasyfi w altanie śmietnikowej itp.
To mieli byśmy niezły ruch ma osiedlu Smile

Może po prostu niech każdy zastanowi się nad swoim zachowaniem i kieruje się dewizą " Nie rób drugiemu tego czego Ty nie chcesz sam "
A Tobie Drago gratuluję cierpliwości , bo ja z rana nie mam zahamowań i pewnie bym do "Pana" pobiegł w kapciach i wyłożył temat Wink