www.osiedlezdrowa.fora.pl

Dargo

Tak, Figa dostała zgodę na alkohol i niebawem pewnie otworzą sklepik. Ja również bardzo się cieszę. Wygoda dla wszystkich mieszkańców osiedla Zdrowa. Oby tylko pozostał naszym osiedlowym a nie dzielnicowym Wink

Mam też nadzieję, że ceny nie będą typowo wilanowskie.

ln

Z informacji, które otrzymałem od ekspedientki w Fidze na Hlonda planowane otwarcie sklepiku w IV etapie to 1 grudnia. Może się troche opóźnić, ale przed swiętami sklep powinien juz hulać Smile

Joanna

no to świetnie Smile

tak się zastanawiam, czy może wystąpić do robyga z prośbą o wykonanie zatoczki na samochody z zaopatrzeniem. jest miejsce na trawniku na wysokości sklepu?? co o tym sądzicie??

Dargo

Nikt takiej zatoczki nie wybuduje, tzn. ani developer ani wspólnota. Co najwyżej najemca sklepu na własny koszt więc możemy to przenieść do listy nierealnych życzeń. Niemniej to co powoli dzieje się pod sklepem zaczyna przypominać sytuację pod fresh marketem na Hlonda. Wszyscy się zatrzymują pomimo zakazu i walą na skrót po trawniku bo tak łatwiej. Zwrócenie uwagi zawsze kończy się awanturą.

O mamusiach i tatusiach, którzy także regularnie "stają tylko na moment zostawić/odebrać dziecko" w naszym miniprzedszkolu, już nie wspominam.

Piotrek

Sytuacja opisana wyzej wynika chyba z faktu, ze oznakowanie jest zle dobrane do konkretnego przypadku. Sam nie lubie samochodow tarasujacych ruch na uliczce mdzy blokami, ale zakaz zatrzymywania sie jest zbyt rygorystyczny. Moim zdaniem lepszym rozwiazaniem byloby ustawienie zakazu postoju np powyzej 5 minut. Nie sa problemem rotujace samochody, ktore same z siebie znikaja po kilku chwilach. Problemem sa Ci, ktorzy porzucaja auta na cala noc, albo caly dzien. Czasem ciezko znalezc miejsce do zaparkowania na calej dlugosci ul. Ledochowskiej. Wtedy rodzice z maluchami musieliby leciec do przedszkola cala dlugosc bloku (z maluchem taki dystans to x5). Zawsze mozna rzucic argument, ze trzeba wyjsc z domu wczesniej, itd. Ale pileczke mozna odbijac dlugo rzucajac rownie absurdalne argumenty. Znak jest niezyciowy a i luzu chyba troche brakuje.

Dargo

Piotrek a z którego jesteś etapu? IV?

Piotrek

Z pierwszego. Mam sklep i przedszkole vis-a-vis wyjazdu z garażu, klatki, itp., a więc tłok na ulicy jest dla mnie tak samo odczuwalny jak dla Sąsiadów z etapu IV.
Zanim powstała figa i przedszkole krew mnie zalewała jak stałem na zakorkowanej uliczce między blokami. Nadal irytują mnie samochody ekip budowlanych albo osób porzucających swoje auta na całą noc czy dzień. Ale staram się też zrozumieć tych, którzy na chwilę podjeżdżają do figi albo przedszkola i po chwili odjeżdżają. Też mam w domu maluchy i wiem, że to jest problem, żeby z niemowlakiem lecieć w zimie z końca ledóchowskiej, bo nie ma miejsca do zaparkowania koło przedszkola.
Pozdrawiam

Dargo

Przynajmniej jesteś Piotrze z etapu objętego tematem. Wzdłuż Waszych wjazdów do garaży nie ma żadnego samochodu, niezależnie od pory dnia. I ten stan rzeczy chcemy przenieść na naszą część miedzy. Tylko tyle.